Dwukolorowy sernik
W ten weekend zgrzeszyłam..Przyznaję się bez bicia. Olałam dietę i zajadałam się upieczonym przeze mnie sernikiem, zupełnie nie MM-owym. Nie zdziwię się, jeśli na koniec tygodnia waga skoczy do góry lub będzie stała w miejscu. No ale mówiąc szczerze nie mam chyba zbyt dużych wyrzutów sumienia. Było warto :) Od dziś grzecznie wracam w objęcia Montignaca, a z Wami dzielę się przepisem na serniczek, który jest naprawdę bardzo smaczny i szybki w wykonaniu.
Przepis na to ciasto znalazłam w gazetce z serii Pani Domu poleca "Ciasta - ABC udanych wypieków" (nr 6, 2009r). Sernik ten, figuruje w tej gazetce, jako zebra serowa, ale ja darowałam sobie robienie wzorków i dlatego też zmieniłam je na ciasto dwukolorowe. Nie robiłam też kruchego ciasta. W zamian spód wyłożyłam masą z Digestive i masła. Mój sernik jest troszkę zbyt niski, bo robiłam go z połowy porcji w małej blaszce. Polecam jednak zrobić z całości składników, bo inaczej zbyt szybko się skończy :)
Sernik ten dodaję do zabawy "Kuchnia Wielkanocna" zorganizowanej przez Olgę Smile.
Składniki (ja robiłam z połowy porcji):
Spód:
- 250 g ciastek Digestive (lub innych pełnoziarnistych)
- 110 g masła
Masa serowa:
- 1 kg zmielonego twarogu
- budyń waniliowy
- 250 ml śmietany 36%
- po 2 łyżki mąki pszennej i ziemniaczanej
- cukier waniliowy
- szklanka cukru
- 3 jajka
- sok z cytryny
- 2 łyżki kakao
Wykonanie:
Ciastka na spód pokruszyć na piasek (ja zrobiłam to w foliowym woreczku za pomocą wałka do ciasta). Masło roztopić i wymieszać z ciastkami.Taką masą wylepić spód blaszki. Schłodzić przez minimum 30 minut w lodówce.
Żółtka na masę oddzielić od białek. Dodać do twarogu, wsypać cukier, cukier waniliowy, budyń i obie mąki. Dokładnie rozetrzeć (ja zmiksowałam wszystko przez krótką chwilkę). Z białek ubić sztywną pianę. Osobno ubić schłodzoną kremówkę. Do utartej masy serowej dodać ubitą śmietanę, wymieszać, a potem połączyć ze sztywną pianą z białek. Podzielić masę na dwie części. Do połowy masy przesiać przez sito kakao i delikatnie wymieszać. Drugą połową masy wymieszać z kilkoma łyżkami soku z cytryny.
Na wyjęty z lodówki spód ciasteczkowy wylać masę z kakao, a na nią jasną masę serową. Masy lekko zamieszać, by częściowo się połączyły i powstały fantazyjne wzory (ja darowałam sobie tą część). Piec w temperaturze 180ºC przez około 100 minut (do tzw. suchego patyczka). Wystudzić sernik w lekko uchylonym piekarniku. Smacznego :)