drożdżowe z owocami (lata) i kruszonką. po prostu.
proste, jeżeli jest proste a nie banalne, jest najlepsze.
prosta droga jest najprostsza i najczęściej najlepsza, najszybsza i bezpieczna.
to my najczęściej lubimy z tego zrobić problem.
bo przecież zawsze lepiej jest tam, gdzie nas nie ma. Dlatego zamiast prosto – kluczymy gdzieś dookoła mijając się z tą prostą, najlepszą drogą.
i oto wchodzimy do kuchni. i mamy ochotę na najprostsze, najcudowniejsze ciasto drożdżowe. z owocami. z owocami i kruszoną, rzecz jasna.
u mnie owoce lasu: maliny, jeżyny i borówki (amerykańskie co prawda, ale i tak mają cudny kolor).
ciasto drożdżowe z owocami o kruszonką – klasyczne
inspiracja zaczerpnięta z tego przepisu (z małymi zmianami)
s k ł a d n i k i:
- 500 g mąki tortowej
- drożdże instant (7 g)
- 4 żółtka
- 150 g cukru
- szklanka mleka
- 100 g masła – rozpuszczonego
kruszonka:
- 50 g masła
- 50 g cukru
- 50 g mąki
dodatkowo:
- ok. 500 g owoców (u mnie: maliny, jeżyny i borówki amerykańskie)
w y k o n a n i e:
- mąkę połączyć z drożdżami. żółtka – z cukrem. dobrze wymieszać.
- do żółtek dodać ciepłe (ale nie gorące!) mleko i masło. wymieszać. mąkę dodawać stopniowo, jednocześnie wyrabiając już ciasto.
- ciasto ma być elastyczne i gładkie. uformować z niego kulę i odłożyć w misce. przykryć ściereczką. musi wyrosnąć, dlatego należy odczekać ok. 1,5 h.
- kruszonka: masło posiekać z cukrem i mąką. zagnieść szybko (uformować kulę), owinąć folią i włożyć do lodówki.
- owoce bardzo delikatnie opłukać i rozłożyć na ręczniku papierowym do wyschnięcia.
- ciasto po wyrośnięciu, zagnieść szybko i rozciągnąć (nie trzeb wałkować) w formie wyłożonej papierem do pieczenia. odstawić do ponownego wyrośnięcia (0,5 – 1 h).
- na ciasto położyć delikatnie owoce (niech zbyt wcześnie nie puszczą soku) i kruszonkę, odrywając z kuli małe kawałeczki ciasta (można zetrzeć ją też na tarce). najlepiej szybko, by nie ogrzać jej rękoma.
- piec w temp. 200*C przez ok. 45 min.
czy po spróbowaniu tego ciasta nadal chce się jeść inne na drożdżach?
chce. ale nie można w swojej karierze tego nie spróbować.
bez kruszonki ciasto będzie lekko kwaskowe od owoców. ale kto myśli drożdżowym cieście z owocami bez kruszonki?
dla łasuchów: tak, można ciasto posypać cukrem pudrem. wtedy jeszcze ładniej wygląda.
ciasto koniecznie jeszcze jeszcze ciepłe.
tak, wiem, drożdżowe powinno się jeść ostudzone. ale jeśli tak tylko troszeczkę będzie ciepłe, to chyba nic się nie stanie, prawda? a takie jest przecież najlepsze: do przedpołudniowej kawy, na podwieczorek ze szklanką mleka, na deser – nawet po bardzo sycącym obiedzie.