Drożdżowe ślimaczki z dżemem
Ostatnio nie czuję się najlepiej i jakoś nie mam siły na gotowanie. Dziś jednak się zmobilizowałam i upiekłam dzieciakom na kolację drożdżowe ślimaczki.
Przepis zaczerpnęłam z Wielkiego Żarcia, autorką jest aga9999. Moje ślimaczki nie są tak ładnie wyrośnięte jak w oryginalnym przepisie, bo chyba miałam trefne drożdże, słabo wyrastały.
Składniki:
2 szklanki mąki
25 g drożdży
1/2 szklanki mleka
60-70 g cukru
30 g roztopionego masła
1 jajko
szczypta soli
dżem (ja dałam domowy truskawkowy)
jajko i odrobina mleka do posmarowania drożdżówek
Drożdże rozpuść w mleku, dodaj cukier, odstaw do wyrośnięcia. Wszystkie składniki zmieszaj w naczyniu, wyrób ciasto. Wyrabiaj tak długo, aż zacznie odchodzić od naczynia i od ręki. Następnie odstaw je w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto rozwałkuj na prostokąt grubości ok. 1 cm. Autorka przepisu zaleca tutaj, żeby posmarować ciasto dżemem, zwinąć je w roladę, a następnie odcinać kawałki o grubości 1 cm. Jest to jednak dosyć trudne, dlatego jeśli masz mało wprawy, lepiej jest odcinać poszczególne kawałki, zwijać je w ślimaczki i dopiero na nie nakładać dżem.
Gotowe ślimaczki odstaw, aby trochę podrosły. Posmaruj je jajkiem roztrzepanym z mlekiem i piecz 10-15 minut w 200 stopniach.