Zamarzyła mi się drożdżowa strucla z jabłkami. Pamiętam takie z dzieciństwa, u nas w domu często bywały z makiem, z serem ale najbardziej smakowała mi z jabłkami. Wogóle jabłka to jedne z moich ulubionych owoców a że dzisiaj jest jego święto zrobiłam tę struclę. Myślałam, że będę miała problemy z zawijaniem ale okazało się, że to nie jest takie trudne. Strucla zniknęła błyskawicznie, szkoda, że nie zrobiłam podwójnej porcji. Jest to również moja propozycja do akcji Sezon na jabłka.
Składniki:
-
20 g świeżych drożdży
-
200 ml letniego mleka
-
400 g mąki
-
szczypta soli
-
1 jajko
-
100 g cukru + 1 łyżka
-
75 g roztopionego masła
-
60-80 dag jabłek
-
galaretka cytrynowa
-
1/2 łyżeczki cynamonu
Obrane jabłka pokroić na kawałki, smażyć kilkanaście minut, dodać cukier i dusić jeszcze kilka minut. Pod koniec duszenia dosypać galaretkę, wymieszać i odstawić do wystygnięcia.
Drożdże rozrobić z mlekiem i 1 łyżką cukru i odstawić na 15 minut. Połowę mąki, sól, jajo i 75 g cukru wymieszać z rozczynem drożdżowym i roztopionym masłem. Wyrobić ciasto, dodając stopniowo pozostałą mąkę. Pozostawić ciasto pod przykryciem przez 50 min do wyrośnięcia. Ciasto energicznie zagnieść, a następnie rozwałkować. Na cieście rozsmarować przygotowane wcześniej jabłka, posypać cynamonem i deliktanie zwinąć, umieścić na przygotowanej blaszcze. Piekarnik nagrzać do temperatury 220 st. C. Piec ciasto na dolnym poziomie piekarnika przez 30 min. Pozostały cukier wymieszać z cynamonem i posypać nim jeszcze ciepłe, upieczone ciasto.
Smacznego:)