Dorada z pieczoną dynią
Uwielbiam doradę, jeśli nie mieliście jeszcze okazji jeść tej ryby to koniecznie na nią zapolujcie, bo jest tego warta. Najbardziej lubię doradę w wersji prawie saute, jedynie z cytrynką i koperkiem w środku i odrobiną soli. Tak też zrobiłam i tym razem. Rybkę opłukałam i osuszyłam, włożyłam do środka po plasterku cytryny i gałązce świeżego koperku i posoliłam. Ułożyłam na blaszce i skropilam olejem. Piekła się 15 minut w 180 stopniach. Zjedliśmy z pieczoną dynią i świeżym tymiankiem.