Domowe mleko migdałowe
Całkiem niedawno Ewelinka umieściła wpis o mleku sojowym. Zainteresowała mnie sama produkcja takiego mleka, bo o ile na sojowe chęci nie mam to już na migdałowe jak najbardziej. :) Ewelina zaproponowała wspólną produkcję mleka migdałowego, na co bardzo chętnie się zgodziłam. Mleko przygotowałyśmy korzystając z przepisu z blogu Weganie. Moje wrażenia: mleko jest bardzo chude (no, ale nie spodziewałam się tłustego) i smakuje migdałowo. Według mnie najlepsze po schłodzeniu w lodówce i po wysiłku fizycznym :). Próbowałam je także na śniadanie do płatków oraz w drinku z malibu i też było dobre.
Cieszę się, że je zrobiłam. Dziękuję Ewelince za namowę i wspólną produkcję :*, która była naszym pierwszym wirtualnym spotkaniem w kuchni. :)
Składniki:
*150 g migdałów bez skórki
*4 szklanki wody
*woda do moczenia migdałów
Wykonanie:
Migdały zalać wodą, co najmniej na 8 godzin, a najlepiej na całą noc. Miseczkę z migdałami najlepiej postawić w chłodnym miejscu. Następnego dnia migdały odcedzić, umieścić w blenderze. Dodać do nich 4 szklanki wody źródlanej lub chłodnej, przegotowanej kranówki. Zmiksować przez kilka minut.
Następnie migdały odcedzić, najlepiej za pomocą ściereczki (pieluchy), tak aby drobinki nie przedostały się do płynu. Zawartość ściereczki bardzo dokładnie odcisnąć. I już, mamy mleko. Papkę pozostałą po odciśnięciu można również wykorzystać, np do ciasta.
Mleko migdałowe można przechowywać w lodówce 2-3 dni.
Smacznego :)