Czekoladowo-śliwkowe kuleczki
Zostaję jeszcze przez chwilę w klimacie słodkości. Dziś propozycja dla prawidziwych czekoladoholików. Małe słodkie kuleczki, z dodatkiem śliwek i migdałów, obtoczone w kakao lub wiórkach kokosowych. Przepis na nie znalazłam w ulotce jakiegoś supermarketu. Są bardzo smaczne, ale podejrzewam, że nie każdemu będą smakować. Duża ilość gorzkiej czekolady sprawia, że jest to deser tylko dla wybranych. Tych, którzy gorzką czekoladę kochają i dla których nigdy nie ma jej za dużo :) Najlepsze na drugi, a nawet trzeci dzień. Polecam wszystkim łasuchom :)
Jest to moja druga propozycja w ramach akcji "Świąteczne prezenty" zorganizowanej przez Cuda.wianki.
Składniki (ok. 30 sztuk):
- 20 dag gorzkiej czekolady
- 15 dag słodkiej śmietanki
- 3 dag masła
- 5 dag zmielonych migdałów
- 15 suszonych śliwek
- alkohol do namoczenia śliwek (u mnie rum)
- kakao i wiórki kokosowe do obtaczania kulek
Śliwki zanurzyć w podgrzanym alkoholu na min. 2 h. Po tym czasie osączyć i pokroić je w drobną kostkę. Zachować łyżkę alkoholu z namaczania. Śmietankę zagotować, zdjąć z ognia i dodać posiekaną czekoladę. Gdy już się rozpuści, dodać masło, pokrojone śliwki, zmielone migdały oraz alkohol. Wszystko dokładnie wymieszać. Gotową masę wstawić do lodówki, żeby nieco stężała, a następnie formować z niej małe kuleczki i obtaczać je w kakao lub wiórkach kokosowych. Przechowywać w lodówce. Smacznego :)