Czarno-białe ciasteczka z mascarpone i Oreo
Szukając fajnego przepisu na ciasteczka oraz sposobu na zagospodarowanie otwartego opakowania mascarpone, pomyślałam, że... dlaczego by nie spróbować połączyć jednego z drugim i zrobić ciacha z wykorzystaniem tego serka?
Szperając po różnych stronach, zdecydowałam się wypróbować przepis z blogu Kevina i Amandy. Dokupiłam jeszcze Oreo, które nadają fajnego kontrastu białym ciasteczkom i przystąpiłam do dzieła.
W oryginalnym przepisie dodaje się 240g masła i 85g mascarpone, ja jednak miałam 150g mascarpone i chciałam je całe zużyć, zmniejszyłam więc ilość masła do 175g, tak aby „hajs się zgadzał” czyli sumarycznie obu składników było około 350g.
Ciasteczka wyszły pyszne i bardzo ładne, trzeba tylko pilnować, by wyjąć je, zanim zaczną się rumienić :) Pierwszego dnia były lekko chrupiące z wierzchu i miękkie w środku. Drugiego zrobiły się całe mięciutkie. Przypuszczam, że gdybym zachowała oryginalne proporcje, ciasteczka byłyby bardziej kruche. Wszak to masło nadaje ciasteczkom kruchość, a serek – miękkość.
Poniżej podaję moje proporcje masła i mascarpone, ale jeśli chcecie, zróbcie jak w oryginale: 240g masła i 85g mascarpone. Efekt z pewnością też będzie super, z tym że ciasteczka mogą być bardziej płaskie.
Muszę przyznać, że takie biało-czarne ciasteczka wyglądają cudnie zimowo i świątecznie :) Myślę, że warto je zrobić - nawet, jeśli nie przepadacie za Oreo. Ja nie jestem ich fanką, ale takie domowe ciacha to zupełnie inna bajka :)
CIASTECZKA Z MASCARPONE I OREO
175g miękkiego masła,
150g sera mascarpone,
1 niepełna szklanka cukru,
1 łyżka cukru waniliowego,
1 żółtko,
2,5 szklanki mąki,
5-7 ciasteczek Oreo
Piekarnik nagrzać do 170 stopni.
Masło utrzeć razem z mascarpone, dodać cukier, cukier waniliowy i żółtko, ucierać, aż powstanie puszysta masa. Dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Na koniec dodać pokruszone ciasteczka Oreo.
Miskę włożyć do lodówki na min. 1 godzinę.
Łyżeczką nabierać porcje ciasta i dłońmi formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Ciasteczka kłaść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec około 12 minut, nie dopuszczając do zbytniego zrumienienia się ciasteczek.
Świeżo upieczone ciastka są miękkie, podczas studzenia robią się bardziej sztywne :)