Creme brulee
Moja pierwsza przygoda z creme brulee i palnikiem. Deser prosty, piękny i efektowny, jednak nie zostanę jego maniaczką. W smaku przypomina budyń waniliowy, chociaż ma delikatniejszą konsystencję.
Wykorzystałam przepis Małgosimi z forum Cin Cin.
Na cztery płaski miseczki deseru użyłam:
250 ml śmietany 30%
1/3 szklanki cukru
3 żółtka
1 laskę wanilii
Laskę wanilii przekroiłam wzdłuż na pół, wydrapałam ziarenka i wszystko przełożyłam do śmietany. Całość zagotowałam a następnie wymieszałam z cukrem. Odstawiłam do przestygnięcia. W tym czasie roztrzepałam żółtka widelcem, do których dodawałam powoli przestudzoną śmietankę. Po dokładnym wymieszaniu, przecedziłam przez sito i rozlałam do foremek. Wstawiłam na 50 minut do piekarnika nagrzanego do 110 stopni. Po upieczeniu deser powinien być błyszczący i sprężysty przy dotknięciu.
Po kilkugodzinnym chłodzeniu można dopełnić dzieła, karmelizując cukier przy użyciu palnika bądź grilla w piekarniku. Należy pamiętać, aby deser podczas karmelizowania nie ogrzał się.
Smacznego!