Crema di Limoncello
Siedzę w domu na zwolnieniu, mam stertę leków i zastrzyki do wybrania więc o alkoholu raczej nie mam mowy dlatego pomyślałam, że przynajmniej pokażę co zrobiłam zanim przytrafiły mi się te przymusowe wolne dni. Crema di Limoncello to powszechnie znany trunek i pewnie lubiany bo raczej wszystko co cytrynowe cieszy sie sporą popularnością. Mnie zawsze zachęca taki słoneczny kolor. Przepis ze zbiorów Macieja Kuronia.
Składniki:
- 0,5 kg cukru
- 5 cytryn
- 1 l mleka
- 1/2 l spirytusu ( w zależności od preferencji)
- niepełna szklanka słodkiej śmietanki
Obrać cytryny ze skórki, pokroić je i włożyć do słoja. Zalać spirytusem i odstawić na miesiąc od czasu do czasu potrząsając słojem. Mleko zagotować z cukrem i wystudzić. Uwaga, żeby się nie przypaliło (ja musiałam gotować dwa razy:). Odcedzić spirytus od skórek, wlać do mleka, dodać śmietankę i delikatnie rozlać do butelek. Jeśli jest taka potrzeba to można przecedzić przez gazę.
Na zdrowie:)