Club Sandwich - kanapka klubowa jak w Ameryce
Club Sandwich, czyli kanapka klubowa to obok BLT jedna z najpopularniejszych kanapek za oceanem. Powstała pod koniec XIX wieku w Nowym Jorku jako przekąska, którą można łatwo zjeść podczas gier hazardowych. Różne podania mówią, że po raz pierwszy podano ją w Union Club – ekskluzywnym klubie nowojorskiej socjety lub w Saratoga Club, w którym istniało prestiżowe kasyno. Niezależnie jednak od miejsca, w którym się narodziła, jedno jest pewne – ta kanapka jest szalenie pyszna i zapewne głównie temu zawdzięcza swoją popularność nie tylko w całych Stanach Zjednoczonych, ale również i na świecie.
Co takiego wyjątkowego w słynnej kanapce klubowej? Przede wszystkim jej zawartość ułożona w charakterystyczne warstwy: chrupiący bekon, szynka z indyka, dobry ser, majonez, musztarda, sałata i pomidor. Niby nic takiego, jednak w całości tworzy to znakomity zestaw. Szczególnie jeśli wszystko zamkniemy pomiędzy kawałkami uprzednio przypieczonego pieczywa.
Tradycyjnie Club Sandwich podawano z chlebem graham, jednak obecnie najczęściej wykorzystuje się pieczywo tostowe i właśnie je w tym wypadku polecam. Zwykle go nie używam, ale dla tej kanapki warto zrobić wyjątek, bo ten delikatny pszenny chleb sprawdza się tutaj znakomicie. Tutaj ma również dla Was małą radę: pieczywo tostowe warto posmarować najpierw majonezem, a następnie przypiec na grillu lub patelni. Wtedy staje się cudownie chrupiące i nabiera rumieńców. Efekt jest znacznie lepszy niż z masłem.
Kanapka klubowa oczywiście doczekała się różnych wersji, więc można ją dowolnie modyfikować, wzbogacając przepis o różne dodatki. Ja podałem tutaj moją ulubioną wersję z serem Cheddar i ostrą musztardą diżońską. Do całości genialnie sprawdza się również hipsterskie awokado. Tradycyjnie Club Sandwich podaje się obok z chipsami lub frytkami oraz sałatką coleslaw. Czasami pojawiają się również obok pikle. Taką kanapkę klubową polecam zarówno na śniadanie, jak i na spotkanie ze znajomymi lub po prostu imprezową przekąskę. Można ją również pokroić na mniejsze trójkąty, co będzie wspaniałą formą finger-food.
- 6 kromek pieczywa tostowego
- 4 plastry dobrego żółtego sera (polecam Cheddar)
- 8 plastrów wędliny z indyka
- 8 plastrów surowego wędzonego boczku
- 4 plastry pomidora
- 4 listki sałaty rzymskiej lub lodowej
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka musztardy Dijon (fajnie sprawdza się również miodowa)
- Pieczywo tostowe posmaruj z obu stron cienką warstwą majonezu. Kromki połóż na rozgrzanej patelni grillowej lub grillu elektrycznym i podgrzewaj do zarumienienia (po ok. 2 minuty z każdej strony).
- Boczek przysmaż na patelni do chrupkości, a następnie odsącz na papierowym ręczniku z nadmiaru oleju.
- Pozostały majonez połącz z musztardą, uzyskując sos.
- Zrób kanapki, układając składniki według kolejności: kromka pieczywa posmarowana sosem, sałata, ser, 2 plastry wędliny, 2 plastry boczku, pomidor, kromka pieczywa posmarowana sosem, pomidor, 2 plastry boczku, 2 plastry wędliny, ser, sałata, kromka pieczywa posmarowana sosem.
- Gotowe kanapki przekrój na pół i wbij wykałaczki. Podawaj od razu.