Ciasto drożdżowe z wiśniami
Przepis na to ciasto już kiedyś podawałam, ale myślę, że jest na tyle dobre, że mogę spokojnie przytoczyć go jeszcze raz. Poprzednia wersja była z truskawkami, dziś propozycja z wiśniami. Jest to idealny przepis na ciasto drożdżowe dla wszystkich, którzy nie mają dużo czasu i ochoty na zagniatanie ciasta i czekanie, aż wyrośnie. Jeśli macie maszynę do pieczenia chleba, zrobienia prawdziwego drożdżowego ciasto to pikuś. Wszystko polega na wrzucenia składników do maszyny i poczekaniu ok. 1,5 godziny, aż ciasto będzie gotowe i będzie można wstawić je do piekarnika :)
Przepis znalazłam u Dorotus. Dodaję go do akcji Mirabelki "W wiśniowym sadzie".
Składniki:
- 4 łyżeczki suchych drożdży (16 g)
- szklanka letniego mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 3 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 kostki rozpuszczonego masła
- 1 jajko
- 1 żółtko
- łyżeczka ekstraktu z wanilii lub kilka kropel aromatu waniliowego
- skórka otarta z połowy cytryny (pominęłam tym razem)
- szczypta soli
- wydrylowane wiśnie (u mnie ok. 1 kg)
- 180 g mąki
- 100 g cukru
- cukier waniliowy - 16
- pół kostki roztopionego masła
- 1/4 łyżeczki cynamonu (pominęłam tym razem)
Wykonanie:
Wszystkie składniki umieścić w maszynie według kolejności: płynne,
sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania
ciasta 'dough' (w mojej maszynie jest to program 13: Ciasto rosnące;
czas trwania: około 1,5 h). W międzyczasie przygotować kruszonkę.
Wymieszać sypkie produkty i zalać je gorącym i roztopionym
masłem. Dokładnie połączyć i wyrobić palcami na kruszonkę.
Po skończeniu programu ciasto wyjąć z maszyny i krótko wyrobić. Ułożyć je w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Na cieście ułożyć dość gęsto wiśnie, posypać kruszonką. Odstawić na pół godziny do wyrośnięcia. Piec w temperaturze 180°C przez około 45 minut, do tzw. suchego patyczka (u mnie piekło się około godziny). Smacznego :)