Ciasto czekoladowe z pijanymi gruszkami
Nie ma co się oszukiwać, nadeszła Pani Jesień! Nie wiem czy jarzębinę w koszu niesie, ale na pewno ma kilka gruszek. Postanowiłam podejść do nowej pory roku optymistycznie, dlatego skupiam się na jej pozytywnych aspektach np. smakach i kolorach.
Podkradzione gruszki postanowiłam ciepło powitać i wysłałam je do jacuzzi wypełnionego czerwonym winem, miodem, rozmarynem i korzennymi przyprawami. Po relaksującej kąpieli dałam im chwilę odpocząć, aby następnie zaprowadzić je do czekoladowej sauny. Gruszki dawno nie były tak apetyczne i wypoczęte! Musicie je koniecznie zabrać również do takiego SPA :)
Ciasto czekoladowe z pijanymi gruszkami / 23 cm
Gruszki:
- 7 małych gruszek
- 250 ml czerwonego wina
- 250 ml wody
- 4 łyżki miody
- 3 goździki
- liść laurowy
- gałązka rozmarynu
- łyżeczka ziarenek pieprzu
- ziele angielskie
- kora cynamonu
- 4 jajka
- 100 g cukru
- 150 g gorzkiej czekolady
- 150 g masła
- 200 g mąki pszennej
- 4 łyżki winnej zalewy
- wino po gruszkach
- 80 g cukru
- Do rondla wlewamy wino, wodę, dodajemy miód i przyprawy. Gotujemy na średnim ogniu.
- Gruszki obieramy, od spodu wydrążamy łyżką nasiona, stawiamy pionowo w garnku z gotującym się syropem. Całość gotujemy na małym ogniu 20 minut.
- Gruszki odsączamy z syropu i studzimy.
- W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę z masłem, studzimy. W tym czasie ubijamy jajka z cukrem na kogel mogel.
- Topioną czekoladę wlewamy do masy jajecznej i mieszamy lub krótko miksujemy. Na koniec dodajemy kilka łyżek wina, w którym gotowały się gruszki oraz mąkę, mieszamy.
- Formę wykładamy od spodu pergaminem, boki smarujemy masłem. Przelewamy ciasto, wierzch wyrównujemy i dekorujemy na około ugotowanymi gruszkami.
- Ciasto wkładamy do rozgrzanego piekarnika, pieczemy przez 25 minut w 180 stopniach.
- W tym czasie wyjmujemy z wina po gruszkach przyprawy. Dodajemy cukier i gotujemy na małym ogniu, aż powstanie gęsty syrop.
- Ostudzone ciasto serwujemy z syropem z wina.
- Ciasto przechowujemy w lodówce.