Chłodnik z młodego groszku i bobu z pesto
Kiedy tylko na targu pojawia się bób nie mogę się wprost powstrzymać od jego kupowania. Kilka lat temu bardzo przypadły mi do gustu te zielone fasolki i wciąż eksperymentuje z jego zastosowaniem. Pasta z bobu ( przepis) to mój letni hit w smarowidłach, ubóstwiam jeszcze bób z pangratto, ale to w następnym wpisie, a o chodniku pomyślałam kiedy w lodówce czekała kolejna paczka, a na dworze panował spory upał. Chłodnik orzeźwia morowo, a kolendra nadaje mu egzotycznego kopa. Koniecznie podajemy z ugotowanymi warzywami (bób i groszek) żeby nadać zupie tekstury, chodniki wymagają tego po stokroć bardziej niż gorące wersje zup.
Składniki na 4 porcje
Czas przygotowania: 25 min
250 g młodego groszku
500 g bobu
450 ml mleka kokosowego (przepis) lub z puszki *
250 ml maślanki świeża kolendra sól, pieprz
Pesto
1 pęczek bazylii 2 ząbki czosnku
ok 2 łyżki orzeszków pinii
ok 3 łyżki startego parmezanu
ok 70 ml oliwy extra vergine
sól, pieprz
*mleko kokosowe puszkowe jest gęstsze więc i zupa będzie gęsta, bardziej kremowa
Przygotowanie:
1.Bób gotujemy w osolonym wrzątku ok 15 min ( wrzucamy na wrzątek nie do zimnej wody) 2. Groszek podobnie, gotujemy osobno ok 10 minut, następnie natychmiast hartujemy go w lodowatej wodzie żeby nie stracił koloru 3. Mleko kokosowe miksujemy z maślankę 4. Pesto - orzeszki podprażamy na suchej patelni i wszystkie składniki ucieramy na pastę, doprawiamy do smaku 5. Ugotowany bób obieramy ze skórek, groszek wyłuskujemy, polowe bobu i groszku miksujemy z mlekiem i maślanka, dodajemy 2 łyżki pesto, sól i pieprz i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji, chodzimy 6. Podajemy z pozostałym bobem, groszkiem, pesto oraz świeżą kolendrą