Chałka, najlepsza w okolicy.
Długo szukałam idealnego przepisu. Przerabiając kolejne z przykrością stwierdzałam, że choć smaczne, nie są w stanie sprostać moim wyobrażeniom chałki. Aż do niedawna, gdy z pieca wreszcie wyjęłam 100% chałkę. Właściwie nie musiałabym tego robić, gdyby okoliczni piekarze potrafili zaoferować mi taką, jak lubię. Rumianą, pachnącą masłem i drożdżami, miękką, lekko sprężystą i nie rozpadającą się na prawo i lewo (w dół i w górę wbrew prawom fizyki). Niestety nie potrafią, a raczej nie chcą, bo kiedyś potrafili… Od jakiegoś czasu chałki są gumiaste, twarde i tylko wyglądają ładnie. Otóż, drodzy panowie (i panie?) piekarze, oświadczam, że już nie będę kupowała chałek od was. Sama sobie upiekę. O !
Ciasto na chałkę, które okazało się tym idealnym jest proste do przygotowania, przyjemnie się zagniata i pięknie wyrasta. Warto zauważyć, że w przepisie nie ma jajek, więc koszt takiej chałki jest niewielki. Upieczona chałka jest mięciutka i puszysta, lekko ciągnąca i sprężysta – idealna i znacznie lepsza niż te z piekarni. Ciasto nadaje się również do wypieku maślanych bułeczek z kruszonką, rodzynkami i czym tylko dusza zapragnie. Szczerze polecam i zapraszam do zapoznania się z bajecznie prostym przepisem na chałkę:
Składniki na 4 średnie chałki:
- 500g mąki pszennej typ 500
- ok 20g świeżych drożdży
- 300ml letniego mleka
- 50g masła
- 50-100g cukru
- szczypta soli
- 1 żółtko
Przygotowanie:
- mąkę przesiać do miski i zrobić na środku wgłębienie.
- Do wgłębienia wkruszyć drożdże, zalać 4 łyżkami letniego mleka, dodać łyżeczkę cukru i delikatnie zamieszać. Tak przygotowany rozczyn odstawić na 20 minut w ciepłe miejsce.
- W międzyczasie podgrzać resztę mleka (można część mleka zastąpić wodą), dodając do niego masło. Po rozpuszczeniu się masła odstawić do przestygnięcia. Płyn w chwili dodawania do rozczynu powinien być ciepły, ale nie gorący.
- Po wyrośnięciu rozczynu, dodać pozostałe składniki i wyrobić gładkie, sprężyste ciasto. Jak każde drożdżowe ciasto i to wymaga kilku minut energicznego wyrabiania.
- Dobrze wyrobione ciasto przykryć czystą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 30 minut.
- Wyrośnięte ciasto dzielimy na 4 części. Każdy mniejszy kawałek z kolei na 3 i zaplatamy dość zwarte warkocze. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy na kilka minut, by jeszcze raz lekko podrosły.
- Chałki przed włożeniem do piekarnika smarujemy żółtkiem roztrzepanym z łyżką mleka (do żółtka można też dodać łyżeczkę płynnego miodu, glazurka będzie wtedy słodka).
- Pieczemy w 180°C aż osiągną piękny rumiany kolor.
Smacznego ?