Chaczapuri
Czytałam kiedyś, że do gruzińskiej restauracji w Krakowie przyjechali Gruzini, zamówili swoje narodowe potrawy i bardzo się oburzyli kiedy dostali coś zupełnie innego niż to co myśleli, że zamawiają. Danie, które zamówili różniło się od ich prawdziwego, narodowego. Dlatego obawiam się, że prezentując przepis na chaczapuri też naruszę czyjeś uczucia bo nie mam pewności co do autentycznego źródła tego przepisu. Dlatego zaznaczam, aby uprzedzić wszystkich tych, którzy będą mnie zaraz umoralniać na temat chaczapuri, że ten przepis nie jest orginalny i nawet nie mam pojęcia jaki powinien być orginalny ale wiem, że ta wersja chaczapuri jest tak pyszna, że nie można przestać jej jeść. Podobno można też nadziać chaczapuri mięsem ale mnie farsz serowy bardzo odpowiada. Gorąco polecam:)
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- ½ łyżeczki soli
- ½ łyżeczki cukru
- ¾ szklanki kefiru lub jogurtu (może być kwaśne mleko, maślanka lub woda)
Składniki na farsz:
- 150 g ziemniaków (2średnie)
- 200 g sera feta
- 200 g sera (mozzarella, cheddar)
Ugotować ziemniaki, rozgnieść na piure. Starty ser zmieszać z ziemniakami. W misce wymieszać mąkę, sól, cukier (można dodać ½ łyżeczki proszku do pieczenia). Dodać kefir lub wodę i zagnieść miękkie, gładkie ciasto (które nie lepi się do rąk). Ciasto nakryć i odczekać 20 - 30 minut.Gotowe ciasto podzielić na 6 części i uformować kulki. Następnie zrobić z nich okrągłe placki średnicy około 20 cm. Na jednym placku kłaść farsz, następnie zawinąć brzegi do siebie, skleić i delikatnie przewałkować. Rozgrzać patelnię (nie smarować tłuszczem) położyć chaczapuri, zmniejszyć ogień na średni, nakryć pokrywką i piec 3 minuty. Przewrócić łopatką na drugą stronę i również piec 2-3 minuty. Placek się nadyma, ale po zdjęciu z patelni opada.