Buraczki zasmażane
Takie buraczki, to obok marchewki z groszkiem, prawdziwie babciny dodatek do obiadu. W dobie dzisiejszych sałat z vinegretem, czy kalafiora gotowanego na parze, to bez wątpienia jarzynka retro.
Oprócz buraczków marynowanych mojej Mamy, te zasmażane z cebulką i jabłkiem stanowią doskonały dodatek obiadowy.
Buraczki mają wyraźny smak cebuli duszonej na maśle, dodaję też trochę startego jabłka, cukru i soku z cytryny dla równowagi. Całość posypuję odrobiną mąki i zagotowuję.
Doskonałe do kotletów i duszonych mięs. Pasują do kaszy i ziemniaków.
Buraczki zasmażane 4 porcje
4 średnie buraki (zwykłych lub lepiej - podłużnych, są bardziej słodkie)
0,5 szkl. wody
2 łyżki oleju
1 łyżka masła
1 cebula
1 jabłko
2 łyżki soku z cytryny
sól do smaku
0,5 łyżeczki cukru
0,5 łyżeczki mąki
Buraki umyć, każdy zawinąć osobno w folię aluminiową i upiec w piekarniku nagrzanym do 180°C. Piec 50-60 minut.
Wystudzić, obrać ze skórki i zetrzeć na tarce o dużych otworach. Cebulę drobno posiekać i usmażyć na oleju z masłem aż zacznie się rumienić. Jabłko obrać i zetrzeć na tarce o dużych otworach. Dodać do zrumienionej cebuli. Dodać również buraczki, sól, cukier i sok z cytryny. Posypać mąką i zagotować mieszając.