Brownies z truskawkami
Miałam chęć zamieszać...zaszaleć... Zrobić brownies z ... truskawkami. A tak! A co? Da się ? Oczywiście, że się da! Miałam przepis na brownies z malinami, więc wystarczyło zmienić owoce i już. Pyyyycha! To dopiero jest wspaniałe! Uwielbiamy brownies ! Nie stoi u nas dłużej niż jeden dzień, nie ma na to szans, zostaje zjedzone migiem. Wspaniale mokre, ciężkie, zakalcowe, seksownie czekoladowe... brownies. W tym jednym małym słowie kryje się tyle wspaniałości... Nie wiem, jak Wy, ale ja obok niego nie potrafię przejść obojętnie :)
Składniki:
*150g masła w kawałkach
*200g ciemnej czekolady, w kawałkach
*220g drobnego cukru (1 szklanka)
*2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (dałam aromat)
*3 jajka
*150g mąki
*1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
*150g mrożonych lub świeżych truskawek
Wykonanie:
Piekarnik nastawić na 180 stopni C. Natłuścić kwadratową foremkę o bokach 19cm (ja piekłam w keksówce, bo nie mam kwadratowej formy), wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Wymieszać z cukrem i ekstraktem z wanilii. Dodać roztrzepane jajka, mąkę, truskawki. Wymieszać. Masę wyłożyć do przygotowanej foremki i piec około 35 minut. Moje brownies piecze się zwykle nieco dłużej.
Ostudzić i pokroić.
Smacznego :)