Brownie z orzechami pekan
Nigdy nie czułam się zbyt mocna w przygotowywaniu brownie co trochę nie dawało mi spokoju ? Postanowiłam więc przetestować różne przepisy, aby nabrać nieco większego doświadczenia i wybrać ten, który będzie moim ulubionym. Tym razem wykorzystałam przepis od Ani Starmach. Zaciekawił mnie przede wszystkim sposób wykonania, czy też kolejność dodawania składników, a konkretnie cukru. Nauczona byłam, by mieszać go z jajkami, a tutaj już w pierwszym kroku cukier rozpuszczamy w wodzie i w takiej mieszance rozpuszczamy czekoladę. Choć w oryginale podane było, że można ciasto przygotować z użyciem miksera, ja pozostałam przy rózdze kuchennej.
Muszę powiedzieć, że ciasto wyszło pyszne. Chyba najbliżej mu do tych ciast, które znam z kawiarni. Mocno czekoladowe, wilgotne i maziste. Bardzo udane. Może jedynie ciut za miękkie przez co źle się kroiło w tych miejscach, gdzie trzeba było przeciąć orzechy, ale poza tym, super!
- 100 ml wody
- 240 g drobnego cukru
- 1 op. cukru wanilinowego
- 200 g czekolady gorzkiej
- 50 g czekolady mlecznej
- 280 g masła
- 3 jajka
- 80 g mąki pszennej
- szczypta soli
- garść/dwie orzechów pekan
W rondelku umieszczamy oba cukry oraz wodę. Doprowadzamy całość do wrzenia. Zdejmujemy z palnika. Dodajemy połamaną na kostki czekoladę oraz pokrojone na mniejsze kawałki masło. Odstawiamy na 2 minuty, po czym dokładnie mieszamy składniki, aż do utworzenia gładkiej, czekoladowej masy.
Do osobnego naczynia wybijamy jajka, mieszamy rózgą. Dodajemy mąkę oraz szczyptę soli, Mieszamy delikatnie (lub miksujemy na wolnych obrotach) do uzyskania gładkiego ciasta. Następnie małym strumieniem wlewamy masę czekoladową, cały czas mieszając rózgą.
Powstałą masę czekoladową wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (24x24cm). Na wierzchu rozkładamy orzechy (ja dałam w całości i ładnie to wygląda, natomiast znacznie lepiej może się kroić ciasto jeśli orzechy będą posiekane).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 25-30 minut.
Polecam również przepis na Sałatkę z tortellini z rukolą i suszonymi pomidorami