Brioszki ze śliwkami
Kolejne słodkości, od których nie mogłam oderwać oczu. A ujrzałam je na blogu Komarki i chodziły za mną w dzień i w nocy. No to je zrobiłam:) Brioszki są wspaniale smaczne, pachnące, miękkie, dodatkowo te śliwki i cukier na wierzchu, który ja zamiast z orzechami wymieszałam z cynamonem. Pychotka! Można zjadać na śniadanko albo na deserek do popołudniowej kawki. Najlepsze oczywiście jeszcze ciepłe, po wyjęciu z piekarnika, ale i na drugi dzień wspaniałe. Takie małe jesienne słodkości...
Brioszki biorą udział w Akcji Śliwka, którą organizuje Blue_Megi.
Składniki na 12 brioszek (pieczone w formie do muffin):
*1,5 łyżeczki suszonych drożdży,
*1/3 szklanki ciepłego mleka,
*2 szklanki mąki,
*3 łyżki cukru,
*szczypta soli,
*5 łyżek stopionego masła,
*2 jajka,
*1 łyżeczka wanilii
dodatkowo:
*24 dojrzałe śliwki,
*2 łyżki orzechów włoskich (pominęłam, dając zamiast orzechów cynamon, chyba ze 2 łyżeczki)
*3 łyżki cukru,
*1/4 szklanki powideł lub dżemu śliwkowego
Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku i zostawić na chwilę, aż zaczną się pienić. Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, sól i wymieszać. Zrobić wgłębienie i dodać roztrzepane jajka oraz zaczyn drożdżowy. Mieszać do uzyskania lepkiej, jednolitej masy, stopniowo dodając stopione masło. Ciasto na brioszki jest luźniejsze od drożdżowego zwykłego. Nie należy dosypywać mąki.
Ciasto przenieść na oprószoną mąką stolnicę i uformować gładką kulę :) Umieścić kulę w nasmarowanej oliwą misce i przykryć folią lub ściereczką. Pozostawić na 2-3 godziny w temperaturze pokojowej lub na noc w lodówce, aż podwoi swoją objętość.
Po wyjęciu ciasta, wyrobić je ponownie i odstawić na 5 minut. W tym czasie przygotować formy do pieczenia, smarując je grubo masłem. Ja piekłam w formie do mufinek wyłożonej papilotkami.
Ciasto podzielić na 12 części, umieścić w foremkach i pozostawić do ponownego wyrośnięcia na około pół godziny.
Śliwki umyć, wypestkować i podzielić na połówki. Orzechy posiekać i wymieszać z cukrem. Ja wymieszałam z cynamon z cukrem. Każdą brioszkę posmarować z wierzchu powidłami lub dżemem i ułożyć po 4 połówki śliwek skórką do góry. Brioszki posypać orzechami z cukrem (u mnie cynamon z cukrem). Piec około pół godziny w temperaturze 180 stopni na złotobrązowy kolor.
Smacznego :)