Biszkopt na upały
To najprostsze ciasto na letnie upały, pikniki i grillowanie
Wystarczy zrobić biszkopt:
na tortownicę o średnicy cm
2 duże jajka - oddzielnie białko i żółtko
125 g mąki pszennej
100 g cukru pudru
szczypta soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubiłam na sztywno z cukrem i szczypta soli. Dodałam po kolei żółtka i stopniowo mąkę. Trzeba wszystko dobrze wymieszać, żeby nie było grudek.
Następnie ciasto wylałam do formy tortowej wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej masłem albo olejem. Piekłam 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C.
W tym czasie zrobiłam galaretkę - może być truskawkowa albo jakakolwiek inna. Trzeba ja przestudzić, ale nie może się ściąć.
Na przestudzony biszkopt (nie wyjmując go z formy tortowej) wyłożyłam masę zrobioną z 200g mascarpone utartego z 4 łyżkami drobnego cukru i wymieszanego z ubitą na sztywno śmietanką - 250 g (gęstą, 18 proc.). Masę trzeba rozsmarować tak by uszczelniła brzegi w formie.
Na mascarpone ułożyłam pokrojone na pół truskawki. Ile wlezie. Wstawiłam do lodówki i powoli, cienką warstwą wylałam galaretkę. Odczekałam aż się nieco zetnie i wylałam kolejna warstwę. Tak by galareta przykryła truskawki. Nie powinno się wylewać na raz całości, bo może przesiąknąć i spłynąć na ciasto, a chodzi o to by powstały trzy oddzielne warstwy.
Ciasto wstawiłam do lodówki, żeby dobrze stężało i się schłodziło - na co najmniej godzinę.