Bezmleczny, wegański sos karmelowy
Owsiany sos toffi jest bardzo wporzo, ale kto nie szuka, ten w kółko je to samo. Serczując sieć w poszukiwaniu czegoś, czym moglibyśmy sobie polewać lody waniliowe, trafiłam na ten przepis. Okrutnie mi się spodobał, więc czym prędzej podymałam po cukier palmowy (bo dotąd jakoś nie używałam) i uwarzyłam. Dobry jest ten sos karmelowy, oj dobry. Warząc go, trzymałam się oryginału. Mniej więcej. Natomiast jeśli chodzi o Jego Karmelowatość, to... No cóż, należy się również przygotować na kokosowość.
Trzeba mieć:
puszkę naturalnego mleka kokosowego bio (400-450 ml)
szklankę cukru palmowego
1/4 szklanki syropu klonowego
pełną łyżkę oleju kokosowego
miąższ z 1/3 laski wanilii
sporą szczyptę soli (himalajskiej lub morskiej)
Mleko kokosowe, cukier oraz syrop klonowy krótko zmiksować, przełożyć do rondelka i zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować powoli, mieszając przez ok. 20 minut. Zdjąć z ognia, dodać tłuszcz, sól oraz wanilię i wymieszać. Odstawić, by sos wystygł, a następnie ponownie krótko zmiksować. Przełożyć do szczelnie zamykanego słoika i przechowywać w lodówce, do 7 dni.