Bataty pieczone ze szpinakiem, serem i boczkiem
Bataty albo się kocha, albo się ich nie cierpi... Mojemu mężowi, ze względu na ich słodkawy smak, przypominają przymrożone ziemniaki. Dlatego próbuję je przygotować na różne sposoby, aby przekonać go do nich. Używam podstępu i dokładam ulubione składniki, aby chociaż zechciał skosztować. Mi ich smak bardzo odpowiada. Lepiej się po nich czuję niż po zwykłych ziemniakach. I wierzę, że w końcu nie będę ich sama jadła w naszym domu;-)
Składniki:
- 2 bataty,
- 1- 2 ząbki czosnku,
- oliwa extra vergine,
- 100 g szpinaku,
- 100 g sera camembert lub rolady koziej,
- kilka plastrów boczku,
- sól, pieprz, płatki chilli,
- 1-2 łyżki śmietany 18% tł.
Przygotowanie:
Bataty dokładnie umyć, przekroić wzdłuż na 2 połówki. Ułożyć na blaszce, miąższ podziabać nożem. Doprawić solą, pieprzem i skropić oliwą. Wstawić do piekarnika (200 stop. C) i piec przez ok. 40 minut, sprawdzając czy są miękkie.
W międzyczasie przygotować nadzienie. Na patelni na łyżce oliwy podsmażyć sparzony szpinak, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy. Gotować przez ok. 5 minut. Na koniec dolać śmietanę. Doprawić. Plastry boczku można wcześniej przed zapiekaniem chwilę podsmażyć na suchej patelni.
Upieczone bataty wyjąć z piekarnika. Łyżką lekko zgnieść miąższ. Rozłożyć na nich szpinak. Na wierzchu ułożyć naprzemiennie plastry sera i boczku. Wstawić do piekarnika i zapiekać chwilę z funkcją grilla lub do zrumienienia sera.