Bacon jam, czyli amerykański „dżem z boczku”
Kiedyś w telewizji ktoś rzucił uwagę, że w Stanach Zjednoczonych cukier dodawany jest do absolutnie wszystkiego, a prezentowany dziś przeze mnie amerykański wynalazek zdaje się tę regułę potwierdzać. Bo czy ktoś inny wpadłby na pomysł mięsnego dżemu?
Bacon jam używany jest po drugiej stronie Atlantyku do przeróżnych dań. Świeżo zrobiony ma konsystencję relishu, więc polewa się nim hot-dogi, hamburgery czy frytki. Wyjęty z lodówki wyglada trochę jak smalczyk na baaaardzo bogato i wtedy nadaje się do posmarowania chleba lub krakersa. Amerykanie używają go do dań z grilla, do pizzy, do gofrów, do jajek sadzonych, do mięs wszelakich czy do pieczonych ziemniaków. Właściwie chyba nie ma dania, do którego nie byliby wstanie dołożyć łyżki „dżemu z boczku”.
Wbrew pozorom to jest naprawdę dobre. Zrobiłam dwa słoiczki dla męża na dzień ojca i pierwszy od razu został pochłonięty, a drugi właśnie zaczyna się kończyć. Ostatnio został bohaterem pikniku, gdy okazał się świetnym partnerem dla pleśniowego sera koziego. To co miało być zabawnym eksperymentem, rodzajem żartu kulinarnego, stało się przysmakiem całej rodziny. Czasami warto dać się ponieść fantazji i sięgnąć po przepis, który na pierwszy rzut oka wydaje się niezjadliwy.
BACON JAM
- 500 g wędzonego boczku
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 85 g jasnobrązowego cukru trzcinowegp
- 2 łyżki octu cydrowego
- 2 łyżki whiskey lub burbona
- 2 łyżki syropu klonowego
- 100 ml swieżo zaparzonej, mocnej kawy
Boczek kroimy w niewielkie słupki, cebule obieramy i drobno siekamy, zaś obrane ząbki czsnku przeciskamy przez praskę.
Na dużej, nieprzywierającej patelni smażymy boczek, aż się zezłoci i zacznie robi lekko chrupiący (nie wytapiamy go na skwarki!), a następnie przenosimy go łyżką cedzakową na talerz, pozostawiając tłuszcz na patelni.
Zmniejszamy temperaturę do niskiej, wsypujemy posiekaną cebulę i gotujemy ją na tłuszczu z boczku przez ok. 20 minut, aż zmięknie i zacznie nabierać brązowej barwy. Wtedy dodajemy czosnek, wsypujemy cukier i wlewamy ocet cydrowy, whiskey, syrop klonowy i kawę.
Gotujemy na wolnym ogniu przez ok. 30 minut, mieszając od czasu do czasu. po ugotowaniu odstawiamy na chwilę do ostudzenia, a następnie przekładamy do malaksera i blendujemy dość drobno. Odstawiamy do zupełnego wystudzenia, a następnie przekładamy do dwóch wysterylizowanych słoików. Można oczywiscie zużyć od razu, a wstawione w sterylnych słoikach do lodówki zużywamy w ciągu miesiąca.
(przepis wg „Good Food” December 2018) Advertisements