Bûche de Noël
Pierwszy raz zdecydowałam się na zrobienie rolady biszkoptowej. I przyznaje, że jest to wyzwanie. Zajmuje też dużo czasu, jednakże efekt końcowy był bardzo zadawalający mimo licznych chwil zwątpienia, kiedy to rolada mi pękała lub krem postanowił oblepić ją z każdej strony, nie tylko z tej, z której chciałam. Oprócz tego, że efektowna to okazała również bardzo smaczna. Malinowy krem z mascarpone idealnie komponował się z wytrawnym czekoladowym musem z zewnątrz. A delikatny biszkopt perfekcyjnie pasował do całości. Jeżeli chcecie podać coś efektownego i zarówno pysznego to w 100% polecam to ciasto! Przepis podpatrzyłam na wspaniałym blogu cioccolatogatto, odrobinę zmodyfikowałam.
Ilość: dla ok. 10os
Czas przygotowania: 4-5h
Poziom trudności: 9/10
SKŁADNIKI:
biszkopt czekoladowy:
- 3 białka
- 4 żółtka
- 90g cukru
- 20g kakao
- 35g mąki pszennej
1 Białka ubijamy z połową cukru na sztywną lśniącą pianę.
2. Żółtka ubijamy z resztą cukru na kogel mogel.
3. Na koniec przesiewamy mąkę i kakao i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką do połączenia składników.
4. Masę wylewamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
5. Wsuwamy do piekarnika nagrzanego do 190st. Pieczemy 12minut.
6. Ciepły biszkopt wyjmujemy z blaszki, delikatnie odklejamy papier, przekładamy na szmatkę kuchenną i zawijamy jak roladę. Tak zawinięty odstawiamy do przestygnięcia.
krem z mascarpone:
- 450 g mascarpone, w temperaturze pokojowej
- 80g cukru
- Garść malin
- 1 filiżanka (160ml) kremówki
- 2 łyżeczki żelatyny
1 Kremówkę z cukrem ubijamy.
2. Żelatynę rozpuszczamy w 2 łyżkach gorącej wody i studzimy.
3. Następnie dodajemy do niej pozostałe składniki i krótko miksujemy.
4. Masę umieszczamy w lodówce na około godzinę aby stężała.
5. Gdy stężeje smarujemy nią biszkopt i zawijamy roladę, którą ponownie umieszczamy w lodówce.
puszysty ganache:
- 60g gorzkiej czekolady
- 80ml śmietanki kremówki
- 50g miękkiego masła
- 3 łyżeczki cukru (ewentualnie)
1 Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Do rozpuszczonej czekolady dodajemy kremówkę i dokładnie mieszamy.
2. Miękkie masło ubijamy z cukrem na puszystą masę.
3. Następnie dodajemy przestudzoną czekoladę z kremówką i miksujemy wszystkie składniki.
4. Krem umieszczamy na kilkanaście minut w lodówce, gdy lekko stężeje łatwiej będzie się rozsmarowywał na roladzie.
5. Roladę kroimy na 3 części. Dwie mniejsze i jedną większą. Najdłuższą część smarujemy brązowym kremem. Następnie doklejamy pozostałe „konary” i również smarujemy je brązowym kremem.
6. Na tak powstałym konarze widelcem tworzymy imitację kory. Całość wstawiamy do lodówki.
grzybki:
- 1 duże białko
- 55g cukru pudru
- Szczypta soli
- ½ łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 15g gorzkiej czekolady
- 30g białej czekolady
1 Białko ubijamy mikserem stopniowo dodając cukier puder i szczyptę soli.
2. Gdy masa będzie lśniąca i sztywna, dodajemy ½ łyżeczki mąki ziemniaczanej. Chwilkę miksujemy.
3. Następnie masę przekładamy do szprycy z okrągłą końcówką, ja takiej nie miałam więc odkręciłam końcówkę i bez żadnej końcówki wyciskałam „nóżki i kapelusze” na papier do pieczenia.
4. Piekarnik nagrzewamy na 100st i suszymy w nim bezy około 60minut.
5. Gdy bezy będą suche, spody kapeluszy smarujemy gorzką czekoladą. Odstawiamy do wyschnięcia. Następnie smarujemy je białą czekoladą. Gdy lekko zastygnie za pomocą wykałaczek tworzymy imitację blaszek. Nożem robimy dziurki z kapeluszach i za pomocą czekolady doklejamy nóżki do kapeluszy.
6. Tuż przed podaniem dekorujemy „pniak” grzybkami i potartą czekoladą. Ja czekoladę zblendowałam więc wyszedł taki „ziemisty efekt”.
Smacznego!