Arbuzada z imbirem
Na początku był ten filmik opublikowany przez Kukbuka na facebooku. Opis radośnie zachęcał "Spragnieni? A może kilka łyków orzeźwiającego arbuza?". Weszłam, obejrzałam a moja wyobraźnia zaczęła intensywnie pracować. Potem, gdy zobaczyłam przepis na bardzo podobną "arbuzadę" zakochałam się w nazwie i przepadłam. Dosłownie godzinę później miksowałam arbuza z imbirem i limonką.
Podczas feralnej kolacji, podczas której miałam wątpliwą przyjemność gotować bez prądu udało mi się zmiksować arbuzadę dosłownie na kilka minut przed awarią. Powitałam więc pierwszego gościa jedynie napojem, który zasmakował mu tak bardzo, że zgodziłam się, żeby wypił wszystko nie zostawiając nic dla reszty. Faktycznie, robię ją kolejny raz i jakoś ciągle jej za mało.
Bo uwierzcie mi, jeśli doskwiera upał, chyba nie ma lepszego ukojenia.
Arbuzada z imbirem
- 1 kg miąższu z arbuza
- 3 centymetrowy kawałek imbiru
- sok z 3 limonek
- sok z 1 cytryny
- 30 g cukru
- Imbir obierz ze skórki.
- Wszystkie składniki umieść w blenderze i miksuj kilka minut.
- Przelej powstały sok przez miękkie sitko, aby została tylko arbuzowa woda.
- Podawaj schłodzoną.