Ajerkuchy czyli placki serowe z sosem malinowym
Ajerkuchy to po śląsku placki takie naleśnikowe i jest to smak dzieciństwa mojej mamy.
W każdy piątek, gdy była dzieckiem te placki czekały na nią u babci na wsi,
zrobione z domowego mleka prosto od krowy, z wiejskiej śmietany i domowego
sera. Upieczone na starym piecu węglowym czekały w cieple w bratrurze, czyli piekarniku. I
tak były przez nią nazywane.
Dziś nie mamy już pieca węglowego ani typowej bratrury, trudno tez
mieć taki jak wtedy domowy, prawdziwy ser i tłuste mleko od krowy, ale moja mama nadal robi mi takie placki
a teraz postanowiłam i ja się ich nauczyć. Wyszły cudownie pyszne z sosem malinowym. Niebiański deser.
Ajerkuchy czyli placki serowe
Twaróg dokładnie rozgnieść na papkę. Białka ubijamy mikserem na sztywną pianę. Do miski dajemy cukier, sól, wanilie, wbijamy po jednym żółtku i ubijamy mikserem przez kilka minut. Dodajemy mąkę i mieszamy łyżką. Dodajemy twaróg i śmietanę. Całość jeszcze raz mieszamy. Na koniec dodajemy piane z białek i wszystko delikatnie mieszamy. ciasto kładziemy małymi porcjami na rozgrzany olej i smażymy na złoty kolor z obu stron placuszki. Usmażone placuszki wykładamy na papierowy ręcznik aby usunąć nadmiar tłuszczu. Cieple, trzymać w bratrurze czyli piekarniku albo po prostu przykryć. Sos. Maliny (lub truskawki, jagody), cukier i wodę wymieszać i zagotować, rozdrobnić maliny łyżką i chwilkę pogotować na małym ogniu. Zostawić do przestudzenia. Można przetrzeć przez sitko.
Kremówkę ubić na sztywno. Placuszki posypujemy cukrem pudrem i podajemy z sosem i bita śmietaną, udekorowane listkami mięty.
Ajerkuchy czyli placki serowe
- 3 jajka
- 5 łyżek mąki pszennej tortowej
- 250 g sera półtłustego twarogu
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka śmietany
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- olej do smażenia, cukier
- 250 ml śmietany kremówki
- 200 g malin (albo innych sezonowych owoców)
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 łyżka wody
Twaróg dokładnie rozgnieść na papkę. Białka ubijamy mikserem na sztywną pianę. Do miski dajemy cukier, sól, wanilie, wbijamy po jednym żółtku i ubijamy mikserem przez kilka minut. Dodajemy mąkę i mieszamy łyżką. Dodajemy twaróg i śmietanę. Całość jeszcze raz mieszamy. Na koniec dodajemy piane z białek i wszystko delikatnie mieszamy. ciasto kładziemy małymi porcjami na rozgrzany olej i smażymy na złoty kolor z obu stron placuszki. Usmażone placuszki wykładamy na papierowy ręcznik aby usunąć nadmiar tłuszczu. Cieple, trzymać w bratrurze czyli piekarniku albo po prostu przykryć. Sos. Maliny (lub truskawki, jagody), cukier i wodę wymieszać i zagotować, rozdrobnić maliny łyżką i chwilkę pogotować na małym ogniu. Zostawić do przestudzenia. Można przetrzeć przez sitko.
Kremówkę ubić na sztywno. Placuszki posypujemy cukrem pudrem i podajemy z sosem i bita śmietaną, udekorowane listkami mięty.