Rzecz nazwawszy po imieniu, mój mąż w kuchni zupełnie się nie odnajduje. Właściwie umie zrobić tylko dwie rzeczy: sałatkę z pomidorów i śliwek oraz rzeczone chili con carne. Ale za to jak! Zatem zapraszam na mężowskie danie popisowe w stylu tex-mex.