Kalarepę z jednej strony uwielbiam jeść na surowo, obraną i pokrojoną w plasterki, a z drugiej strony zawsze gdy ją jem myślę o kalarepie faszerowanej takiej jaką jadłam dawno, dawno na wakacjach u mojej rodziny w Karpaczu. Teraz chciałam ten smak, chociaż w części pokazać moim dzieciom.