W ciągu roku zdarza mi się przygotować danie, które potem chętnie widziałabym na świątecznym stole. Tak właśnie było z tytułowym łososiem. Przyznam otwarcie, że nie zaliczam się do miłośników karpia (...). Właśnie dlatego wśród dwunastu wigilijnych potraw znajdują się też inne ryby, w różnych postaciach. Przeważnie są to sprawdzone, dobrze nam wszystkim znane dania rybne. Jednak zawsze staram się, by było też coś nowego. W tym roku niewątpliwie będzie to wypróbowany wcześniej łosoś w towarzystwie żurawiny.