Nie mogłam się oprzeć kurkom na targu w sobotę. Sama nie zbieram, a jeśli już to sporadycznie, ale mam "swoją" Panią od darów lasu. Kupuję u niej kurki, jagody, borówki czerwone, żurawinę. Tym razem kurki, część wykorzystałam do mięska a część do jajecznicy :)