Nie było tam mowy o tym , żeby ciasto podzielić na dwa bochenki , więc upiekłam jeden , ale nie dałam mu dobrze wyrosnąć , bo zaczął "uciekać" z miski podczas wyrastania i musiałam upiec go wcześniej. W rezultacie chleb wyszedł wilgotny i bardziej zwarty niż puszysty. Całkiem smaczny , jednak moja rodzinka nie była nim zachwycona ;-)