Moim zdaniem, najlepsze szaszłyki to są te z grilla, pieczone na prawdziwym ogniu, owiane delikatnym dymem. Niestety zimą trzeba obejść się bez takich przyjemności, ale szaszłyki można z powodzeniem zrobić w piekarniku. Nie są aż tak aromatyczne, ale jest to jakaś odmiana dla nudnych sznycli czy kotletów.