W tym roku robię świąteczne wypieki jeszcze przed Świętami, bo Wielkanoc spędzam z dala od domu i to nie ja będę rządzić w kuchni. Dzieci zdecydowały, że najlepszy będzie mazurek - zdecydowałam się na mazurek malinowy z przedwojennej książki "Jak gotować" Marii Disslowej i był to strzał w 10.