Czyli powrót do klasyki na chwilkę. Zobaczyłam w sklepie takie piękne główki młodej kapusty i postanowiłam poświęcić się zawijaniu klasycznych gołąbków dla jej smaku, młodej kapusty oczywiście. Poezja.Troszkę ulepszyłam, dodając moje ulubione przyprawy, a mianowicie kumin i natkę pietruszki. Sos całkowicie pomidorowy też nie jest, bo nie mogłam się powstrzymać przed dodaniem paprykowego pure (tureckiego oczywiście! :)