Dawno nie robiłam ruskich pierogów , więc moje pierogożerne dziecko było zachwycone , kiedy wczoraj zabrałam się za ich lepienie . I miałam nie byle jakie wsparcie - moja pociecha pognała do łazienki umyć ręce , a potem stanęła w gotowości obok mnie i zaczęła lepić pierożki - całkiem sama :-)