Pierogi ruskie
Ziemniaczany Tydzień prawie się kończy , a u mnie pustki ziemniaczane ( nie liczę znalezionego u Edysi przepisu na drożdżową babkę z ziemniakami ) . Postanowiłam coś dorzucić do kompletu ;-)
Dawno nie robiłam ruskich pierogów , więc moje pierogożerne dziecko było zachwycone , kiedy wczoraj zabrałam się za ich lepienie . I miałam nie byle jakie wsparcie - moja pociecha pognała do łazienki umyć ręce , a potem stanęła w gotowości obok mnie i zaczęła lepić pierożki - całkiem sama :-)
Każdy ma swój wypróbowany przepis na ciasto pierogowe , ja od ładnych paru lat robię wg przepisu , który podaję niżej .
Proporcje podaję w przybliżeniu , bo zwykle robię "na oko" i nie ważę składników :-)
Składniki :
ciasto pierogowe:
- mąka - ok.500-700 g
- gorąca woda
farsz :
- 5-6 średnich ziemniaków - ugotowanych i przeciśniętych przez praskę
- ok.30-40 dag białego sera ( daję przeważnie półtłusty )
- 1 duża cebula
- sól , pieprz
- oliwa do podsmażenia cebulki
Do dużej miski wsypać mąkę i wlać do niej ok.200-300 ml gorącej wody . Zamieszać , odstawić na chwilę . Po chwili zacząć zagniatać ciasto . Jeżeli w trakcie zagniatania okaże się za gęste , należy dolać jeszcze trochę gorącej wody ; jeżeli za rzadkie - dosypać mąki . Ciasto powinno być dość miękkie i elastyczne .
Przygotować farsz : ziemniaki wymieszać z rozdrobnionym serem na gładką masę . Cebulkę pokroić w drobną kostkę , podsmażyć na rumiano , dodać do ziemniaków i sera , dokładnie wymieszać . Doprawić solą i pieprzem do smaku .
Ciasto podzielić na części , przykryć ściereczką , żeby nie wysychało . Każdą część rozwałkować dość cienko , wykrawać krążki szklanką . Na każdy krążek nakładać czubatą łyżeczkę farszu , zlepiać pierogi i układać je na umączonej deseczce .
Zagotować w dużym garnku wodę z solą ( ok.2 łyżeczki soli ) i łyżką oliwy . Na wrzątek wrzucać partiami pierogi , zamieszać , przykryć . Kiedy wypłyną - gotować jeszcze przez 2-3 minuty . Wyjmować łyżką-cedzakiem , odsączyć , układać na talerzu .
Podawać z gęstą kwaśną śmietaną .
A tu pierożki ulepione osobiście przez moją córcię - żaden się nie rozpadł w czasie gotowania ! :-)