Kaszubski chleb na podmłodzie
Muszę przyznać, że przypominał mi i wyglądem i smakiem chleby sprzedawane w dawnych czasach, ale nie te z prywatnych piekarni, tylko te najzwyklejsze, które można było kupić w każdym sklepie, a przecież nawet te zwykłe, były o niebo lepsze niż dmuchane dzisiejsze. I rzecz najważniejsza - wyjątkowo długo chleb utrzymywał świeżość. Jedliśmy go parę dni i nic się z nim nie działo.