W weekend zasypał nas śnieg. Już dawno nie spadło tyle śniegu w jednej chwili. Oglądałam te cudne zimowe obrazki przez okno, szczęśliwa, że akurat nigdzie nie muszę wychodzić. Mimo to czułam, że zamarzam. Kubek z herbata rozgrzewał mi dłonie.A do herbaty było ciasto ze śnieżną posypką, pasujące do panującej aury.