Zupa z zielonego groszku
Na takie zimne dni jakie ostatnio są świetnie nadaje się rozgrzewająca zupa z zielonego groszku. Zupa pochodzi z ciepłych krajów, podobno najbardziej popularna jest na Dominikanie. Składniki tej zupy określiłabym jako mało egzotyczne w porównaniu z innymi przepisami z Wysp Karaibskich, może z wyjątkiem batatów, które oczywiście musiałam pominąć. I bez nich zupa jest bardzo smaczna, a ja, chociaż nie jestem ich zwolenniczką to muszę powiedzieć, że ta, całkiem mi smakowała. Chyba nie jest zbyt fotogeniczna ale smaczna. Zupkę dopisuję do akcji Z widelcem przez kuchnię obu Ameryk.
Składniki:
- 50 g masła
- 3 szalotki, drobno posiekane
- 1 średni batat, pokrojony na centymetrowe kawałki
- 1 średnia papryka, drobno posiekana
- 2 średnie pomidory, obrane ze skóry i posiekane
- 2 szklanki bulionu z kurczaka
- 3 szklanki mrożonego zielonego groszku
- 1 1/4 szklanki kurczaka ugotowanego i posiekanego
- 1/2 szklanki chudej śmietany
- 2 łyżki świeżych liści mięty, drobno posiekanych
Rozpuścić masło w średniej wielkości garnku i usmażyć szalotkę. Dodać batata i paprykę, trzymać na ogniu przez minutę, stale mieszając. Dołożyć pomidora i podgrzewać jeszcze 1 minutę, mieszając. Wlać bulion, wsypać groszek, gotować na wolnym ogniu bez przykrycia przez 20 minut. Ziemniak i groszek powinny być miękkie i kleiste, ale nie mogą stracić naturalnego kształtu. Dusić kurczaka i gotować bez przykrycia przez 5 minut. Dolać śmietankę i mieszać, aż składniki się połączą, ale nie doprowadzić do wrzenia. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Zupę podawać posypaną świeżą miętą.
Smacznego:)