Zielono mi. Groszek w roli głównej

Zielono mi. Groszek w roli głównej

Dziś czas na obiecaną, wiosenną zupę. Jej historia jest dość długa... Otóż, pewnego pięknego, wolnego dnia, C. zapowiedział, że pojawi się w domu w okolicach lunchu. Zaproponowałam, że w takim razie przygotuję coś do jedzenia. Miało być szybko, prosto i smacznie. No więc oczywiście, że zupa! Wiedziałam, że do zupy musi być coś, co uczyni ją nieco treściwszą, więc wyciągnęłam drożdże z lodówki i przygotowałam chlebek z poprzedniego posta. Teraz zostało tylko wymyślenie, jaką zupę można by zjeść... W końcu przypomniałam sobie o cudnym zdjęciu niesamowicie zielonego kremu z groszku - miałam je przed oczami, i za nic w świecie nie mogłam sobie przypomnieć, gdzie je widziałam! Dopiero kilka dni później znalazłam je w książce Gordona Ramsey'a Szef kuchni na każdą porę roku, na pierwszej stronie z przepisem... Okazało się jednak, że u Gordona to chłodnik, więc tak czy inaczej nie skorzystałabym z przepisu. Nie pora jeszcze na chłodniki...
Stwierdziłam jednak, że przygotowanie zupy z groszku nie może być trudne, więc wrzuciłam to, co wydawało mi się sensownie pasować. Całość skropiłam oliwą truflową i zwieńczyłam plastrem bekonu, który to mi się objawił na zdjęciu. I muszę przyznać, że całkiem z siebie dumna jestem - zupa wyszła pierwszorzędna. Smakowała groszkiem i wiosną, a jednocześnie gorąca skutecznie rozgrzewała, nieco cięższa za sprawą boczku odpowiednio syciła. Polecam Wam bardzo.
Jedyne, co mnie rozczarowało, to kolor... Chciałam, żeby była obłędnie zielona, a jest raczej zielonkawa... Cóż, nie można mieć wszystkiego... Następnym razem będzie lepiej.
Krem z zielonego groszku z bekonem
Zdjęcie - Zielono mi. Groszek w roli głównej - Przepisy kulinarne ze zdjęciami Składniki: (na 4 porcje)

  • 300 g zielonego groszku (świeży lub mrożony)
  • 700 ml bulionu
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • 1 łyżeczka suszonej bazylii
  • sok z 1/4 cytryny
  • 1 dymka
  • sól
  • pieprz

dodatkowo:

  • 4 plastry bekonu
  • 2 łyżeczki oliwy truflowej

Do gotującego się bulionu dodać groszek, tymianek, bazylię, sok z cytryny i przekrojoną na trzy kawałki dymkę. Gotować, aż groszek będzie miękki. Zdjąć z ognia, przestudzić, wyjąć dymkę. Zmiksować na gładki krem. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
Bekon usmażyć na patelni bez tłuszczu na chrupko.
Zupę wlać na talerze, skropić oliwą, na wierzchu ułożyć po plastrze bekonu.
Smacznego!
Zdjęcie - Zielono mi. Groszek w roli głównej - Przepisy kulinarne ze zdjęciami Nadal czuję się trochę dziwnie, jeszcze nie całkiem doszłam do siebie. Na szczęście mogę już jeść, w niewielkich ilościach, pokarmy stałe bardziej od naparu z rumianku... Jak ja nie znoszę chorować!
Na nieszczęście, jak mi się już trochę poprawiło, dopadło C... A chory mężczyzna, choćby nie wiem jak cudowny, zamienia się w rozmemłanego dzieciaka... W związku z tym Wielkanoc naprawdę będziemy musieli odłożyć na przyszły rok...

Kategorie przepisów