Zawijańce ze szpinakiem
Nareszcie wiosna! Chciałoby się zaśpiewać „Zielono mi”, ale za oknem jeszcze trochę szaro. Co prawda w parkach i ogrodach pojawiają się pierwsze oznaki wiosny, ale to na razie wciąż za mało, aby poczuć ją naprawdę. Zielony przemycam w mojej kuchni za pomocą szpinaku.
Stali czytelnicy być może pamiętają przepis na zakręcone bułeczki „zebry” oraz zakręcony chleb szpinakowy. Postanowiłam połączyć doświadczenia z obu wypieków i przygotować przepis na zielone zawijańce.
Przepis może się wydawać skomplikowany, ale to tylko pierwsze wrażenie. Sprawa jest dosyć prosta, najpierw przygotowujemy szpinak, następnie ciasto (poniżej wersja drożdżowa, jak i na zakwasie). Wyrobione ciasto dzielimy na dwie części, jedną zostawiamy do wyrośnięcia. Do drugiej dodajemy masę szpinakową oraz dosypujemy mąkę i jeszcze chwilę wyrabiamy, aż ciasto nabierze zielonego koloru.
Wyrośnięte ciasto wałkujemy na dwa prostokąty, kładziemy je na sobie, zawijamy jak roladę i kroimy na kawałki. To będą nasze przyszłe bułeczki.
Zachęcam do wspólnego wiosennego wypiekania, bo są nie tylko efektowne w wyglądzie, ale także ciekawe w smaku. Smak szpinaku nie jest agresywny i dominujący, ale nadaje bułeczkom charakteru
Ps. Na zdjęciach wersja na zakwasie!
Zawijańce ze szpinakiem Autor: Tosia Czas przygotowania: 5 godz. Czas pieczenia: 20 min. Całkowity czas: 5 godz. 20 min. Porcje: 6 Składniki- Szpinak:
- 200 g mrożonego lub świeżego szpinaku
- 4-5 łyżek śmietany 18% lub śmietanki kremówki
- ząbek czosnku
- łyżeczka miodu
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
- WERSJA NA ZAKWASIE:
- 150 g aktywnego zakwasu żytniego lub pszennego (dokarmionego ok. 10 godzin wcześniej)
- 450 g mąki pszennej typ 650 (można zastąpić typem 550) + 100 g + do podsypania
- 320 ml letniej wody
- 2 łyżeczki soli
- szpinak
- WERSJA DROŻDŻOWA:
- 450 g mąki typ 650 (lub 550) + 100 g + do podsypania
- 5 g suszonych drożdży instant
- 320 ml letniej wody
- 1,5 łyżeczki soli
- szpinak
- SZPINAK:
- Mrożony szpinak wrzucamy do głębokiej patelni/woka/garnka i podgrzewamy na małym ogniu przez 10 minut, aż się rozmrozi. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, śmietankę, miód, gałkę muszkatołową, sól i pieprz. Podsmażamy jeszcze kilka minut, próbujemy, w razie potrzeby doprawiamy i studzimy.
- WERSJA NA ZAKWASIE:
- Do misy wsypujemy mąkę (450 g), dodajemy aktywny zakwas i sól. Stopniowo wlewamy letnią wodę i wyrabiamy ciasto ręką lub mikserem przez ok. 3-4 minuty. Ciasto powinno być elastyczne i lepiące, ale nie lejące.
- Dzielimy ciasto na dwie części, jedną z nich przekładamy do misy, przykrywamy ściereczką lub folią spożywczą i stawiamy w ciepłym miejscu.
- Do drugiej części dodajemy szpinak i 100 g mąki. Wyrabiamy przez kolejne 2-3 minuty, aż osiągniemy elastyczne zielone ciasto. Przykrywamy i zostawiamy w miejscu bez przeciągów na 3-4 h.
- Wyrośnięte białe ciasto kładziemy na oprószonym mąką blacie. Wałkujemy na prostokąt o grubości 0,5 cm (u mnie wymiary ok. 36×24 cm). W razie potrzeby podsypujemy mąką.
- Następnie wałkujemy zielone ciasto na prostokąt o ok. 1-2 cm krótsze. Kładziemy zielony prostokąt z ciasta na białym i zawijamy jak roladę.
- Roladę dzielimy na 6-8 części. Otrzymane bułeczki kładziemy na blasze wyłożonej pergaminem lub wykładamy do posmarowanych oliwą foremek na muffiny. Przyszłe bułeczki przykrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę do podrośnięcia.
- Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni. Bułeczki skrapiamy z wierzchu oliwą i wkładamy do pieca. Pieczemy przez 5 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 190 stopni i dopiekamy przez 15-20 minut. W między czasie wbijamy patyczek, jeśli będzie suchy, a bułki delikatne rumiane – wyciągamy je z pieca i studzimy na kuchennej kratce.
- Ostudzone stukamy od spodu, poprawnie upieczone bułeczki będą wydawały „głuchy” dźwięk.
- WERSJA DROŻDŻOWA:
- Mąkę (450 g) łączymy z drożdżami i solą. Wlewamy powoli letnią wodę i wyrabiamy ciasto przez kilka minut, aż będzie elastyczne. Dzielimy na dwie części, jedną wkładamy do misy i przykrywamy ściereczką lub folią spożywczą.
- Do drugiej części dodajemy szpinak wcześniej przygotowany oraz 100 g mąki. Dalej wyrabiamy kilka minut, aż będzie elastyczne i zielone. Ciasto zostawiamy w misie, przykrywamy i zostawiamy na 1,5 h.
- Wyrośnięte białe ciasto kładziemy na oprószonym mąką blacie. Wałkujemy na prostokąt o grubości 0,5 cm (u mnie wymiary ok. 36×24 cm). W razie potrzeby podsypujemy mąką.
- Następnie wałkujemy zielone ciasto na prostokąt o ok. 1-2 cm krótsze. Kładziemy zielony prostokąt z ciasta na białym i zawijamy jak roladę.
- Roladę dzielimy na 6-8 części. Otrzymane bułeczki kładziemy na blasze wyłożonej pergaminem lub wykładamy do posmarowanych oliwą foremek na muffiny. Przyszłe bułeczki przykrywamy ściereczką i zostawiamy na godzinę do podrośnięcia.
- Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Bułeczki skrapiamy oliwą, pieczemy przez 10 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i dopiekamy przez 10-15 minut, aż będą lekko rumiane. Studzimy na kuchennej kratce.