Zapiekanka mięsno-makaronowa
To obiad z resztek - wczorajszego sosu mięsno-pomidorowego (takiego prawie bolognese), ugotowanego makaronu (mam zawsze duży zapas w domu), dużej ilości tartego parmezanu i ziół z doniczki - oregano i bazylii.
Ułożone warstwami i zapieczone w 220 stopniach C przez 20 minut.
Pycha.