Wołowina w sosie: szczypiorkowym lub koperkowym lub chrzanowym, a może musztardowym?
Pinos zorganizowała bardzo sympatyczną akcję kulinarną, poświęconą Syrence i Warszawie :-) Chciałam wziąć w niej udział. Planowałam, że się rozejrzę za czymś wyśmienitym. Życie jednak nie płynie według rozkładu jazdy, dlatego robiłam w ostatnim czasie potrawę, która kojarzy mi się z domem (a więc i z Warszawą), danie pocieszacz. Dawno oswojony, ciepły posiłek, który lubiłam ja, za którym przepadają moje dzieci. To najzwyklejsze więc danie proponuję, jako jeden ze smaków mojego miasta. Wiem, że niczym Was nie zakoczę, ale czasami tak jest najlepiej. :-)
Wołowina w sosie: szczypiorkowym lub koperkowym lub chrzanowym, a może musztardowym?
Wołowina, ok. 1 kg, ugotowana podczas przygotowywania rosołu, w zapachu włoszczyzny, pieczonej cebuli i licznych ząbków czosnku
2 łyżki masła
4 łyżki mąki
imć bulion
sól, pieprz
1/2 - 1 łyżeczka cukru
do wyboru: 3 łyżki posiekanego szczypiorku lub 3 łyżki posiekanego koperku lub kilka łyżek chrzanu i sok z cytryny lub kilka łyżek dobrej musztardy i sok z cytryny
Ugotowaną miękką wołowinę kroję na kawałki i podaję z ziemniakami posypanymi koprem, polaną z którymś z sosów.
Sosy robię w bardzo prosty sposób. Rozpuszczam w rondelku masło. Rondelek z rozpuszczonym masłem zdejmuję z ognia i wsypuję do niego mąkę, mieszam dokładnie. Stawiam ponownie na ogniu, podgrzewam mieszając, dolewam bulion. Mieszam, aż sos zgęstnieje. Gdy zawrze dodaję:
* koperek, dosmaczam cukrem, solą i pieprzem i mam sos koperkowy
* lub szczypiorek, dosmaczam i mam sos szczypiorkowy, ulubiony sos mojej córci
* lub chrzan, sok z cytryny, cukier, sól, pieprz i mam nasz ulubiony sos chrzanowy; chrzanu należy dodać sporo, sos ma mieć wyraźnie chrzanowy, ostry smak (ten sos bardzo lubimy też w połączeniu z gotowanym kurczakiem)
* lub musztardę, przyprawy, sok z cytryny i mam sos musztardowy