Wiosenny makaron :)
Autorka jednej z moich ulubionych książek ciasteczkowych, Anita Chu, zachęca do przerabiania przepisów i tworzenia swoich własnych na bazie tych istniejących. Podpowiada też, że najlepsze rezultaty otrzymamy wtedy, gdy najpierw wypróbujemy dany przepis w oryginale i dobrze go poznamy, a dopiero później otworzymy szafkę w kuchni lub pójdziemy do spiżarni w poszukiwaniu zamienników i uzupełniaczy do stworzenia swojej wersji.
Bardzo lubię bawić się przepisami (co pewnie niektórzy z Was zauważyli :) i zmieniać to i owo w liście składników. Najpierw jednak przygotowuję oryginalną wersję dania.
Tak też było w przypadku makaronu z botwinką Asi z Kwestii Smaku. Robiłam go już kilkakrotnie w niezmienionej wersji i za każdym razem byłam zachwycona smakiem.
Aż wreszcie postanowiłam pomajstrować przy daniu i przygotować trochę zmienioną jego wersję w oparciu o polskie składniki i w miarę możliwości lokalne.
Ostatnio dużo czytam o produktach lokalnych i korzyściach dla naszego zdrowia wynikających z jedzenia takich produktów. Coraz bardziej przekonuję się, że najwięcej dobrego czerpiemy z warzyw, owoców, ryb, mięsa i nabiału wytwarzanych i rosnących w kraju, w którym żyjemy na co dzień. Najlepiej by było żywić się tylko i wyłącznie lokalnie, lecz ... nie dajmy się zwariować :)
Zapraszam dzisiaj na zielono-różowy wiosenny makaron :)
Makaron z botwinką i szpinakiem
3-4 porcje
200 g makaronu
pęczek botwinki
pół pęczka szpinaku
1 spora cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany 18%
pół pęczka szczypiorku
sól, pieprz
olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia (do smażenia)
twardy żółty ser do posypania dania (użyłam Stary Olęder)
Botwinkę i szpinak wypłukać, posiekać na mniejsze części. Od botwinki oddzielić buraczki i łodygi. Liście botwinki wymieszać razem z liśćmi szpinaku.
Buraczki oczyścić z końcówek i pokroić w plasterki, a łodygi na kawałki o długości około 2 cm.
Makaron ugotować al dente. Zostawić pół szklanki wody z gotowania makaronu.
Cebulę drobno posiekać, wrzucić na dużą patelnię do zimnego oleju (około 2 łyżki) i poddusić. Po chwili dołożyć przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, pokrojone buraczki i ich łodygi i smażyć 2 minuty. Można dodać 1-2 łyżki wody z gotowania makaronu, gdyby zaszła taka potrzeba. Na patelnię z buraczkami przełożyć ugotowany, gorący makaron, dodać liście szpinaku i botwinki, wodę pozostawioną z gotowania makaronu i wszystko razem gotować 4 minuty na małym ogniu mieszając od czasu do czasu.
Zdjąć makaron z palnika, dodać śmietanę, wymieszać i posolić do smaku.
Wyłożyć makaron na talerze, posypać szczypiorkiem, startym żółtym serem i mielonym pieprzem.
Smacznego!