Wigilijna zupa grzybowa
No i można odetchnąć z ulgą ;) Wigilia udała się znakomicie. Mimo stresu, zdążyłyśmy ze wszystkim. Wszystko się udało, wszystko było smaczne, nic nie płatało nam nieprzewidzianych niespodzianek.
Rodzice chwalili wyjątkowo smacznego karpia, praktycznie bez ości. To dlatego, że tata kupił pierwszorzędnie oczyszczone, gotowe do smażenia filety. Już od dawna nie mordujemy karpia w domu.
W naszym menu wigilijnym przewinęły się potrawy jedzone co roku, ale pojawiło się też kilka nowości. Zrezygnowaliśmy z uszek do czerwonego barszczu, podając zamiast nich pieczone pierożki z kapustą i grzybami. Po raz pierwszy podaliśmy też zupę grzybową z łazankami, a zamiast kutii – makiełki.
Tradycyjnie zawitała natomiast kasza z suszonymi (a raczej wędzonymi) owocami, której ja i siostra nie znosimy (za to rodzice i babcia uwielbiają), oraz kompot z suszu, który również nie wzbudza we mnie entuzjazmu ;)
A dziś leżymy do góry brzuchami i leniuchujemy, dojadając resztki z Wigilii ;)
Poniżej zamieszczam przepis na wspomnianą zupę grzybową. Zupa jest bardzo smaczna, ale lekka i postna. Nie sposób się nią najeść, ale o to właśnie chodzi – ma ona tylko rozgrzać żołądek i pobudzić apetyt, przecież jest jeszcze tyle innych dań do zjedzenia ;)
WIGILIJNA ZUPA GRZYBOWA
80g suszonych podgrzybków,
20g suszonych borowików,
1 marchew,
1 pietruszka,
1 cebula,
kawałek selera,
natka pietruszki,
10 ziaren pieprzu,
sól i mielony pieprz do smaku,
sok z cytryny
Grzyby umyć w zimnej wodzie, włożyć do rondla, zalać wodą w takiej ilości, aby swobodnie pływały. Zostawić na całą noc.
Następnego dnia grzyby przełożyć do większego garnka wraz z wodą, w której się moczyły. Dolać tyle świeżej wody, aby w sumie płynu były ok. 2 litry. Zagotować, przykryć i gotować ok. 20 minut na małym ogniu.
W tym czasie warzywa obrać i umyć. Cebulę pokroić na ćwiartki, a marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wszystkie warzywa i ziarna pieprzu dodać do zupy. Gotować kolejne 20 minut pod przykryciem. Następnie przecedzić zupę, doprawić do smaku sokiem z cytryny, solą i ewentualnie mielonym pieprzem. Na koniec dodać posiekaną natkę pietruszki.
Podawać z łazankami.
Grzyby można wyjąć z odcedzonych warzyw, pokroić na paseczki i dodać do zupy.
Zupa jest jeszcze smaczniejsza, gdy przygotuje się ją poprzedniego dnia (w przeddzień Wigilii) i zostawi na noc. Wtedy odcedza się ją z warzyw dopiero przed podaniem, a odcedzoną, klarowną zupę ponownie podgrzewa.
Rodzice chwalili wyjątkowo smacznego karpia, praktycznie bez ości. To dlatego, że tata kupił pierwszorzędnie oczyszczone, gotowe do smażenia filety. Już od dawna nie mordujemy karpia w domu.
W naszym menu wigilijnym przewinęły się potrawy jedzone co roku, ale pojawiło się też kilka nowości. Zrezygnowaliśmy z uszek do czerwonego barszczu, podając zamiast nich pieczone pierożki z kapustą i grzybami. Po raz pierwszy podaliśmy też zupę grzybową z łazankami, a zamiast kutii – makiełki.
Tradycyjnie zawitała natomiast kasza z suszonymi (a raczej wędzonymi) owocami, której ja i siostra nie znosimy (za to rodzice i babcia uwielbiają), oraz kompot z suszu, który również nie wzbudza we mnie entuzjazmu ;)
A dziś leżymy do góry brzuchami i leniuchujemy, dojadając resztki z Wigilii ;)
Poniżej zamieszczam przepis na wspomnianą zupę grzybową. Zupa jest bardzo smaczna, ale lekka i postna. Nie sposób się nią najeść, ale o to właśnie chodzi – ma ona tylko rozgrzać żołądek i pobudzić apetyt, przecież jest jeszcze tyle innych dań do zjedzenia ;)
WIGILIJNA ZUPA GRZYBOWA
80g suszonych podgrzybków,
20g suszonych borowików,
1 marchew,
1 pietruszka,
1 cebula,
kawałek selera,
natka pietruszki,
10 ziaren pieprzu,
sól i mielony pieprz do smaku,
sok z cytryny
Grzyby umyć w zimnej wodzie, włożyć do rondla, zalać wodą w takiej ilości, aby swobodnie pływały. Zostawić na całą noc.
Następnego dnia grzyby przełożyć do większego garnka wraz z wodą, w której się moczyły. Dolać tyle świeżej wody, aby w sumie płynu były ok. 2 litry. Zagotować, przykryć i gotować ok. 20 minut na małym ogniu.
W tym czasie warzywa obrać i umyć. Cebulę pokroić na ćwiartki, a marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wszystkie warzywa i ziarna pieprzu dodać do zupy. Gotować kolejne 20 minut pod przykryciem. Następnie przecedzić zupę, doprawić do smaku sokiem z cytryny, solą i ewentualnie mielonym pieprzem. Na koniec dodać posiekaną natkę pietruszki.
Podawać z łazankami.
Grzyby można wyjąć z odcedzonych warzyw, pokroić na paseczki i dodać do zupy.
Zupa jest jeszcze smaczniejsza, gdy przygotuje się ją poprzedniego dnia (w przeddzień Wigilii) i zostawi na noc. Wtedy odcedza się ją z warzyw dopiero przed podaniem, a odcedzoną, klarowną zupę ponownie podgrzewa.