Węgierska zupa gulaszowa
Mój mąż od wczoraj przebywa znów w Budapeszcie, pomyślałam więc, że będzie to dobra okazja, aby zaproponować Wam przepis na jedno z najbardziej znanych węgierskich dań czyli zupę gulaszową. Z poprzedniego pobytu w tym kraju, mąż przywiózł mi m.in słoiczki pysznej pasty paprykowej oraz aromatyczną, węgierską kiełbasę. Oba produkty świetnie wzbogaciły smak zupy. Wyszła on przepyszna, sycąca i mocno rozgrzewająca, idealnie nadaje się na obiad w deszczowy, jesienny dzień. Przepis znalazłam u Madame Edith i bardzo go Wam polecam.
Jest to moja propozycja w ramach Festiwalu Kuchni Węgierskiej prowadzonego przez Mirabelkę.
Składniki:
- 500 g wołowiny (np. z łopatki, udźca)
- pętko węgierskiej kiełbasy (to mój dodatek)
- dwie cebule
- 2 marchewki
- pietruszka
- 2 papryki (u mnie czerwone)
- 2-3 duże ziemniaki
- duży pomidor
- 2 ząbki czosnku
- pół łyżeczki kminku
- łyżka papryki w proszku (pół łyżki słodkiej papryki i pół łyżki ostrej)
- 1-2 małe łyżeczki ostrej pasty paprykowej (do smaku)
- sól, pieprz
- natka pietruszki
- olej lub oliwa do smażenia
Wykonanie:
Na rozgrzaną oliwę wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę. Dodać kilka łyżek wody i dusić całość przez chwilę. Dorzucić posiekany czosnek oraz kminek. Wymieszać. W następnej kolejności dodać pokrojone w małą kostkę mięso oraz pokrojonego pomidora bez skórki. Podsmażyć wszystko na dużym ogniu, aż wołowina lekko zbrązowieje. Dodać paprykę w proszku i wlać ok. 1 litra wody. Doprowadzić całość do wrzenia. Gotować na wolnym ogniu przez ok. 1-1,5 h, aż mięso będzie miękkie. Następnie dorzucić pokrojone w kostkę warzywa: marchewkę, pietruszkę oraz ziemniaki. Gotować ok. 20 minut. W międzyczasie na patelni podsmażyć pokrojoną w plasterki kiełbasę. Dodać ją do gotowej zupy. Całość doprawić solą, pieprzem oraz pastą paprykową. Przed podaniem posypać całość natką pietruszki. Smacznego :)