Wegańskie karobrownie bez tłuszczu
Zapomniało mi się o dwóch awokado. Nie wiem, jak to możliwe, bo bardzo lubimy i często jemy. Jednak stało się, więc trzeba było coś ze zbyt dojrzałymi sztukami zrobić. No to zrobiłam brownie z karobem, ale jak kto nie ma uczulenia, to może sobie zrobić na kakao.
A nawet dodać jajko, tylko właściwie po co... Ciasto jest bardzo dobre, można je zaliczyć do fit, bo bez tłuszczu, a awokado w ogóle nie czuć. Pokazywałam je Wam jakiś czas temu na facebooku, komu twarzoksiążka nie pokazała, to teraz ma.
Należy mieć:
2 bardzo dojrzałe, nieduże awokado
230 g mąki (zwykłej, orkiszowej lub mieszanki bezglutenowej)
200 g cukru trzcinowego
3 czubate łyżki karobu
po płaskiej łyżeczce sody i proszku do pieczenia
150 ml wody lub mleka roślinnego
łyżkę octu naturalnego
łyżkę cukru z pieczoną wanilią
szczyptę soli
Awokado obrać, wyjąć pestki, miąższ zmiksować na mus. Dodać cukier i jeszcze chwilę miksować, a następnie resztę składników. Miksować, dodając ewentualnie po odrobinie więcej wody lub mleka do uzyskania ciasta o lekkiej, dość zwartej, ale nie twardej konsystencji. Blachę (ok. 20x20 cm lub większą) wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać ciasto, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni (termoobieg) i piec 25 minut, do suchego patyczka.