Weekendowa Piekarnia #50 - żytni chleb z rodzynkami
Gospodynią okrągłej piekarni jest Paulina.
Zaproponowała 2 wypieki - oba godne polecenia :)
Chlebak wyszedł bardzo niski, mocno przypieczony, ale smak ma niezrównany...
Chleb żytni z rodzynkami
zaczyn:
- 50 g zakwasu żytniego
- 60 g mąki żytniej (typ 2000)
- 120 g wody
ciasto właściwe:
- zaczyn jw
- 190 g mąki żytniej chlebowej
- 80 g wody
- 15 g melasy
- 1 łyżka cukru muscavado
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 szklanka rodzynek
Są to proporcje na niewielką keksówkę ok 20 x 10, na keksówke dużą wszystkie składniki należy przemnożyć przez dwa ;)
Zaczyn odstawić pod przykryciem na 12 godzin. Rodzynki zalać ciepłą wodą i zostawić do napęcznienia.
Rodzynki wysuszyć na ściereczce by nie miały za dużo wody wokół siebie. Wszystkie składniki ciasta wymieszać w misce dokładnie (również odsączone rodzynki). Ciasto będzie dosyć gęste, ale można je bez problemu mieszać łyżką (łatwo robi się to zewnętrzną stroną łyżki).
Przełożyć do keksówki i przykryć folią i/lub ściereczką a następnie odstawić na 2-5 h aby wyrosło. Ciasto powinno wyrosnąć do brzegów keksówki, przynajmniej 3/4 wysokości (po wypełnieniu będzie sięgać niewiele ponad połowę).
(PS: dla zaganianych druga metoda to wstawić na ok 18 h do lodówki i po wyjęciu trzymać w temp. pokojowej 1 h. Efekt bardzo podobny)
Po tym czasie wstawić keksówke do nagrzanego piekarnika do 230 C na 10 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 200 i piec jeszcze 50 minut. Jeśli wierzch rumieni się zbyt mocno to przykrywam folia aluminiową.
Kroić po ok 20 h.