Weekendowa Piekarnia #45: Chlebki z rejonu Vendée
Znowu jestem po terminie :(
Ale chlebki były pyszne :)
Dziękuję za przepis.
Przepis cytuję za Zapbook:
Skladniki
Ciasto
- 300 g maki t55
- 18 cl wody
- 7,5 g drożdży
- 7 ,5 g soli
Nadzienie
- 225 g miękkiego masła - ja dałam 100g
- 130 g obranego czosnku - dałam 2 bardzo duże ząbki
- Sól,pieprz
Mieszamy dokładnie składniki na ciasto i wyrabiamy aż będzie elastyczne i gładkie.Wkładamy do miski, przykrywamy mokrą ściereczką i odkładamy do urośnięcia na 90 minut w ciepłym miejscu.
Możemy oczywiście to zrobić w maszynie do chleba. Ja tak właśnie zrobiłam.
W czasie, kiedy ciasto rośnie, obieramy czosnek i siekamy go na maluśkie kawałeczki. Mieszamy z masłem i dodajemy soli i pieprzu.
Jak ciasto uroś nie,przyciskamy go ręką żeby opadło. Wyrabiamy kulkę, którą dzielimy na dwie (ja podzieliłam na 5 - tyle nas było na obiedzie). Z każdej części formujemy bagietki. Kładziemy je na blasze i odkładamy do urośnięcia na godzinę.
Nagrzewamy piekarnik do 240°C(th 8), wkładamy naczynie z wodą
Nacinamy chleb .
Kiedy piekarnik jest nagrzany, wkładamy chleby i pieczemy 10 minut. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika, kładziemy na nich drewnianą deseczkę i przyciskamy mocno .
Przecinamy chleby wzdłuż, otwieramy i smarujemy czosnkowym masłem. Zamykamy i wkładamy z powrotem do piekarnika na 15-20 minut.Pilnujemy koloru, jak by co, to zniżamy temperaturę na 180° C (TH 6°)
Wyciągamy préfou z piekarnika i podajemy jeszcze gorący. Możemy go jeść z sałatką. Jest pyszny.
Smacznego !
Wietrzymy mieszkanie ,bo pachnie czosnkiem :)